Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *25*
U nas usypianie wieczorne to jakaś masakra... Ja przez godzinę leżę w łóżku ze starszakiem zanim zaśnie, tata podejść do niego nie może bo zaraz wielki ryk. Tatuś za to ma dyżur przy młodszym i też...
rozwiń
U nas usypianie wieczorne to jakaś masakra... Ja przez godzinę leżę w łóżku ze starszakiem zanim zaśnie, tata podejść do niego nie może bo zaraz wielki ryk. Tatuś za to ma dyżur przy młodszym i też godzina ucieka zanim zaśnie, nic na niego nie działa - najedzony, pielucha sucha, smoczek w buzi, a on nawet nie myśli o spaniu... Wykończyć się można...
W nocy do starszego tylko ja mogę podejść bo od razu histeria i pół nocy z głowy... Marzę o tym, żeby się w końcu wyspać, ale to na razie mało realne...
Miłej i przespanej nocy życzę wszystkim :)
zobacz wątek