Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *27*
a tu pierwszy artykuł:
rozwiń
a tu pierwszy artykuł:
http://zdrowie.trojmiasto.pl/Prokuratura-bada-sprawe-smierci-dziecka-w-szpitalu-n81334.html
straszne to jest.
Ja pierwszy raz zostałam mamą ale w chwili kiedy dowiedziałam się o tym, że jestem w ciąży tylko modliłam się, by z maluszkiem było wszystko dobrze, by był zdrowy, by poród był dla niego lekki i teraz tak samo...
A tu nosi się malucha 9 miesięcy pod sercem i przez durny personel się go traci.
Jeszcze 2 dni temu, kiedy miałam znów gorszy dzień (czasem tak mam, że przypomni mi się poród) , rozmawiałam z mężem znów o tym i on mówi, że najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło, bez sensu to rozpamiętywać.
Oczywiście, że jest to najważniejsze, że Jaś jest zdrowy, ale po co narażali go na ryzyko?! Nie ważne, czy małe czy duże, a u nas było ono spore, to ryzyko, którego nie powinni podejmować lekarze, bo to jest przecież ludzkie życie - życie maluszka i rodziców bez maluszka w razie niepowodzenia.
Ile jeszcze tragedii musi się stać by lekarze zmienili podejście?!
Dlatego trzeba jednak takie sprawy nagłaśniać, by ktoś wyciągał konsekwencje w stosunku do ludzi, którzy dopuszczają się zaniedbań.
zobacz wątek