Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *28*
coś mi jeden dzien tygodnia zwiało - myslałam że dzis środa, o rany :)!!!
Luna, agent ten Twój mąż ;) po co obrus ;) dobre ;);)
po co stół, po co talerze, może zamowmy wszystkim...
rozwiń
coś mi jeden dzien tygodnia zwiało - myslałam że dzis środa, o rany :)!!!
Luna, agent ten Twój mąż ;) po co obrus ;) dobre ;);)
po co stół, po co talerze, może zamowmy wszystkim pizzę ;)
ja staram się nie mysleć o chrzcie, bo mnie lekka irytacja bierze ;)
u siebie w mieszkaniu na pewno nie zrobię, cóż, 20 0sób na 40 metrach raczej będzie mi ciężko upchnąć, tym bardziej że rodzina mojego męża lubi długie nasiadówy .... a co do knajpy, pierw myślałam o "Gościńcu dla przyjaciół" ale to daleko ... mamy na osiedlu nową knajpke w miejscu Pasibrzucha - "Bazylia", ale nie znam jej i nie mam pewnosci że przypadnie ona do gustu moim teściom..... poza tym chrzest u proboszcza Kaliny to dodatkowe zmartowenie dla mnei bo on zawsze robi jakies niestworzone problemy, a ja mam słabe nerwy..... i prawdopodobnie rodziców chrzestnych byśmy mieli przyjezdnych :/ aaaa nie chcę o tym myśleć :/ :/
Mateusza zmuliłam karuzlke z pozytywką i leżeniem na brzuszku
i spi, huraaaa :):) cos krótko dzis je - po 5-7 minut, no ale skoro mu to wystarcza i nie ryczy to nie pcham ;) a ja moge sobie spokojnie wypic małą kawusię :)
PS - czy mogłabym jeszcze raz prosic o link do tego namiotu?
zobacz wątek