Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *30*
To widać jakieś dwa paskudztwa latają w powietrzu... My pokarmowy przechodziliśmy na koniec lipca, a teraz dopadł nas "gardłowy". Ja na antybiotyku, Igor wciąż kaszle (na szczęście noce przesypia...
rozwiń
To widać jakieś dwa paskudztwa latają w powietrzu... My pokarmowy przechodziliśmy na koniec lipca, a teraz dopadł nas "gardłowy". Ja na antybiotyku, Igor wciąż kaszle (na szczęście noce przesypia bez problemu), mąż właśnie pojechał do lekarza, bo go drapie w gardle, a na 11tą idę z Borysem. Niby w dzień nic mu specjalnie nie dolega, tylko czasami pokaszluje, ale w nocy to go w nosie męczy i kaszel też przez to jest częściej i mocniejszy
Też słyszałam, że przy zatruciu czy też innych chorobach można normalnie karmić
zobacz wątek