Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (4)
Karoluś ja do szpitala wzięłam rozmiar 56, położne męża wyśmiały i mojego synka ubrały w szpitalne ciuszki, M pojechał do domu po 62. Także 56 nigdy nie założył, mimo, 4140g,56cm :)
...
rozwiń
Karoluś ja do szpitala wzięłam rozmiar 56, położne męża wyśmiały i mojego synka ubrały w szpitalne ciuszki, M pojechał do domu po 62. Także 56 nigdy nie założył, mimo, 4140g,56cm :)
Kaftaników co prawda nie miałam, ale sa praktyczne, bo nie trzeba zakładać ubranka przez ta maleńką główkę. Ja używałam głównie bodziaków na długi rękaw + śpiochy
Dysia ja nauczona poprzednim razem spakuje 56 ale o 62 tez nie zapomne :) choć córcia mniejsza sie szykuje niż synek
Queen ja tez sie pakuje do walizki na kółkach :) zreszta wygodniejsza, bo np. na klinicznej mimo, że byłam po cc mąż nie mógł wejść na oddział aby siaty wziąść pamietam, maja za to takie wózeczki na kółkach także zawsze można wypożyczyć
Ja zakupy typowo porodowe robie w gemini, w tym majtki poporodowe jednorazowe (wielorazowe sa niepraktyczne dla mnie), podkłady na łóżko, te wielkie podpaski na połóg (zużyłam chyba 10 opakowań, ale ładowałam po 2 :P), octanisept
Ja nie cierpie lidla mimo, że mam na osowie, dzikie tłumy ciężko sie przebić, odpuściłam :) fajne rzeczy ostatnio kupiłam w rekids i hm aaa i pepco odkryłam, że maja dość ładne i ponoć nawet w miare jakosc ubranek, dla dziewczynek, bo dla chłopców mi sie tam ubranka nie podobaja
zobacz wątek