Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (4)
Ja miałam lepszy przypadek na badaniu glukozy. Pani przez telefon powiedziała mi, że mam przyjść na czczo po prostu i że glukozę zapewnia przychodnia. Po czym rano jak już się wystałam pół godziny...
rozwiń
Ja miałam lepszy przypadek na badaniu glukozy. Pani przez telefon powiedziała mi, że mam przyjść na czczo po prostu i że glukozę zapewnia przychodnia. Po czym rano jak już się wystałam pół godziny w rejestracji to Pani oznajmiła, że oni nigdy glukozy nie dają i mam sama iść do apteki (na szczęście było to około 9 i niedaleko). Pomijając fakt, że już słabo mi było o tej godzinie bez śniadania. Nie skomentowałam tego odpowiednio ale powiedziałam, że wprowadzono mnie w błąd i stoję tu ponad pół godziny zamiast już biec do apteki ale dodałam "ok to ja zaraz wracam". Na co Pani oburzona, że już jest 9 a ja mam tu siedzieć 2 godziny przecież jeszcze a laboratorium mają czynne do 11. I że mogę nie zdążyć bo przecież ile pacjentów czeka na pobranie. No myślałam, że wyjdę z siebie wtedy. Oznajmiłam Pani, że ze względu na ciążę i ważność badania i to że to ich wina bo ja tu byłam na czas przecież to chyba ona nie sądzi, że ja w kolejce grzecznie będę czekać tylko wchodzę poza kolejką. Grzecznie się uśmiechnęłam i do widzenia.
Wiecie co niektóre babki to mam wrażenie że za karę siedzą w pracy. A kwestie puszczania kobiet bez kolejki w ciąży to chyba rzadkość.
zobacz wątek