Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (7)

Spokojnie z tym ktg. Jeśli lekarz nie widzi potrzeby, wcześniej z wywiadu żadne cuda nie wychodzą, to faktycznie - robi się je w ostatnich dniach ciszy i na samej porodowce, żeby sprawdzić... rozwiń

Spokojnie z tym ktg. Jeśli lekarz nie widzi potrzeby, wcześniej z wywiadu żadne cuda nie wychodzą, to faktycznie - robi się je w ostatnich dniach ciszy i na samej porodowce, żeby sprawdzić czestoskurcz.
Ja ze Starszą miałam 3 lata temu robione 3razy, no może 4. Z czego ostatni raz na porodowce właśnie. Później, po śmierci drugiej - dowiedziałam się, że może na ktg by coś wyszło, że było za mało i w ogóle - cuda. A jestem pewna, że nic by nie wyszło, bo zmarła po prostu bardzo szybko uciskajac sobie pepowine podczas przywracania się z ułożenia posladkowrgo na glowkowe, bo histopatologia i sekcja zwłok - nic nie wykazały złego.
Ale... Jestem juz obciążona, wiec... Lekarz dmuchane na zimne i slusznie- przy trzeciej córce robić musze ktg po 30 tyg raz w tyg., a po 35-2x w tyg.
Ja bym się bardziej skupiła na usg z dopplerem i sprawdzenie dopływow między łożyskach a pepowina.

zobacz wątek
9 lat temu
~AMO

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry