Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *8*
Z przekręcaną rączką to widzę jeden plus (nie patrze na kierunek jazdy z uwagi na dziecko, czy ogląda w spacerówce mamę, czy świat, bo to właśnie dają nam ustawienia fotela) co np. w autobusie (czy...
rozwiń
Z przekręcaną rączką to widzę jeden plus (nie patrze na kierunek jazdy z uwagi na dziecko, czy ogląda w spacerówce mamę, czy świat, bo to właśnie dają nam ustawienia fotela) co np. w autobusie (czy innych ciasnych miejscach) by wyjść przodem, nei musisz zawracać, tylko na chwilę przekładasz rączkę, wyprowadzasz wózek, a później spowrotem rączka na swoje miejsce. Podobnie np. przy śniegu - nie musisz wycofywać się tyłem albo kręcić, tylko rpzekładasz na chwilę rączkę i dochodzisz do miejsca, gdzie możesz normalnie obrócić wózek...
Co do kierunku jazdy, czy bardizej ustawienia malucha, to też myślę, że najwazniejsza jest możliwość zamontowania spacerówki na dwa kierunki. Bo właśnie rączka nie rozwiąże kwestii tak na prawdę, jeśli kółka bedą różnej wielkości, jeśli hamulec bedzie "tradycyjny" - z jednej strony, skrętne kółka itd - przełożenie raczki to dla mnie tymczasowe rozwiązanie w sytuacji awaryjnej
zobacz wątek