Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)
co do szczepienia, to ja miałam zamiar nie wyrazić zgody na szczepienie w szpitalu, ale lekarka przekonała mnie, by wziąć ten państwowy Hepavax, że niby jest dobry i ona swojemu dziecku by dała....
rozwiń
co do szczepienia, to ja miałam zamiar nie wyrazić zgody na szczepienie w szpitalu, ale lekarka przekonała mnie, by wziąć ten państwowy Hepavax, że niby jest dobry i ona swojemu dziecku by dała. Teraz żałuję, bo i tak szczepię szczepionkami skojarzonymi, a Hepavax podobno zawiera rtęć;/ także nie musicie nawet zanosić engerixu do szpitala, jeżeli będziecie później szczepić 6w1.
a jeszcze jedno, kupiłam lewatywę, którą chciałam zaaplikować sobie w domu, ale tak się złożyło że wody mi odeszły gdy miałam w domu gości, więc nie bardzo, poprosiłam więc położną by mi ją zrobiła w szpitalu, mówiła że ok ale później, i potem że znowu później i końcu mi jej nie zrobiła. Ogólnie powiem wam, że by się przydała, a w porównaniu z tym co się z nami dzieje w trakcie porodu, ta lewatywa przed to z pewnością pikuś, także ja za drugim razem bym się jednak uparła, by zrobili.
zobacz wątek