Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)
A i jeszcze jedno chciałam, bo nie wiem, czy była o tym mowa.
Ze szkoły rodzenia, taki myk, by wziąć ze sobą butelkę/pojemnik z rozpylaczem i do niego rozrabiać sobie tantum rosa, bo w ten...
rozwiń
A i jeszcze jedno chciałam, bo nie wiem, czy była o tym mowa.
Ze szkoły rodzenia, taki myk, by wziąć ze sobą butelkę/pojemnik z rozpylaczem i do niego rozrabiać sobie tantum rosa, bo w ten sposób można dokładnie sobie tam wszystko wypsikać, a z butelki, nawet z dziubkiem, to nie zawsze, a cześć się rozlewa i marnuje.
zobacz wątek