Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 oraz Maluszki (10)
Długo mnie nie było, ale tylko dla tego , że zadziało się...
tak więc 25.01. o 22:00 wylądowałam na porodówce ze skurczami i po 17 h 26.01.2014r o godzinie 15:05 na świecie pojawiła się...
rozwiń
Długo mnie nie było, ale tylko dla tego , że zadziało się...
tak więc 25.01. o 22:00 wylądowałam na porodówce ze skurczami i po 17 h 26.01.2014r o godzinie 15:05 na świecie pojawiła się Malina. 3450 g i 53 cm niewyobrażalnego szczęścia.
Rodziłam na Klinicznej i naprawdę polecam ten szpital z czystym sercem, wiadomo, że wiele zależy od człowieka, ale przeszłam na porodówce przez dwie zmiany i jestem zadowolona, położne bardzo pomocne i miłe. Położna sama zapytała czy chcę zzo i nie było z tym żadnego problemu.
Na położnictwie panie pomocne, pytały czy czegoś potrzebujemy, na neonatologi bardzo fajne lekarki , które dokładnie przebadały malucha.
Jedyny minus za opłakany stan łazienek i twarde,wysokie i mega niewygodne łóżka.
zobacz wątek