Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *10*
Hmmm, jestem naprawdę zaskoczona Waszymi opisami - mi zupełnie nic nie było po tej glukozie. Nawet przez moment nie poczułam się inaczej, tylko mi się odbijało jakoś dziwnie, jakby chciało a nie...
rozwiń
Hmmm, jestem naprawdę zaskoczona Waszymi opisami - mi zupełnie nic nie było po tej glukozie. Nawet przez moment nie poczułam się inaczej, tylko mi się odbijało jakoś dziwnie, jakby chciało a nie mogło.
Po samym pobraniu krwi tylko było mi słabo trochę, przy drugiej fiolce powiedziałam pielęgniarce, że jak padnę, to i tak ma tą krew pobrać. Nie padłam, ale tych kilkaset metrów do domu to mi ciężko było przejść. A po pół litra się przecież oddawało...
zobacz wątek