Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *10*

ojjj dziewczynki nie straszcie mnie tak tą glukozą, normalnie ciągle mam stres, że wynik nie wyjdzie fajnie i będę musiała mieć dietę a tego nie zniosę...
w następnym tygodniu się wybiorę,... rozwiń

ojjj dziewczynki nie straszcie mnie tak tą glukozą, normalnie ciągle mam stres, że wynik nie wyjdzie fajnie i będę musiała mieć dietę a tego nie zniosę...
w następnym tygodniu się wybiorę, bo po 27 czerwca nie będę miała czasu, a 4 lipca wizyta u ginki

co do wyprawki to mamy łożeczko i materac, przewijak, wózek zaklepany (odbieramy na początku lipca) w następnym tygodniu jadę do mojego taty po ubranka i zacznę już sobie prać i prasować, mam jakiś stres, że nie zdąrze przed porodem i będę nie przygotowana... ehh to "wicie gniazda" :) Gdybym miała gotówkę to wszystko bym już kupiła w lipcu, a tak muszę czekać na wypłatę sierpniową, bo wózek nam sporo pochłonie...

Jutro wybieram się na piknik rodzinny mojej firmy, promujący zdrowy styl życia, mam nadzieję, że pogoda będzie ładna, pewnie najem się jakiś pyszności i wrócę wielka jak bąk do domu :P
ważyłam się dzisiaj i od ostatniej wizyty u gin można powiedzieć, że nie przytyłam więc jest ok :) mam nadzieję, że tak pozostanie...
A dziś mieliśmy grila, ale tylko rybki z niego zjadłam więc cieszę się bardzo, że tak beztłuszczowo poszło :)

zobacz wątek
14 lat temu
pieczenienatalia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry