Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *15*

Witajcie, ja jestem teraz na etapie czytania Waszych postów i z innych forum też, a co do pisania to jakoś weny nie mam. Dobrze, że słońce wyszło, chociaż nie powiem że uwielbiam taką pogodę ale od... rozwiń

Witajcie, ja jestem teraz na etapie czytania Waszych postów i z innych forum też, a co do pisania to jakoś weny nie mam. Dobrze, że słońce wyszło, chociaż nie powiem że uwielbiam taką pogodę ale od tych chmur i deszczu już zaczęłam wpadać w jakąś deprechę i mieć czarne myśli, a słońce się pojawiło i od razu lepiej :)

do Moni Er, w skrócie wczorajszy wykład z SR nt kąpieli:

-woda między 38-40 stopni
-dobrze na chwilkę dzieciaczka przystawić do piersi, żeby troszkę podjadł i potem nam nie płakał podczas kąpania (jak już go wykąpiemy to znowu karmimy)
-zanurzamy do wody po woli, podczas tych pierwszych kąpieli warto dzieciaczka owinąć w ręcznik jakiś mały albo pieluszkę i w tym go wkładać do wanienki
-można moczyć pępek
-przed użyciem jakichkolwiek kosmetyków dla dzieciaczka, smarujemy mu każdym z osobna łapkę i czekamy 5-6 godzin, żeby zobaczyć czy nie uczuliło
-przez pierwsze 6tygodni, możemy kąpać dzieciaczka co drugi dzień, w dniu wyjścia ze szpitala lepiej nie kąpać dziecka bo po co mu dodatkowy stres
-co do kosmetyków, położna pytała co kto zamierza używać ale sama jakiegoś konkretnego nie poleciła, ogólnie to jeżeli jakiś kosmetyk zawiera w sobie oliwkę to już nie potrzeba jej dodawać do kąpieli, jeżeli nie to troszkę można dolać i wtedy po umyciu już go dodatkowo nią nie smarować
-jak dzieciaczek zaczyna marudzić, to można go troszkę pokołysać w przód i w tył i poszumieć :) to go wtedy uspokoi bo przypomni mu się jak było fajnie w brzuchu mamy
-buźkę i główkę myjemy na końcu, bo przez nią ucieka najwięcej ciepła
-jak już umyjemy dzieciaczka to kładziemy go na 'ciepły' ręcznik, który wcześniej albo położymy na kaloryfer albo ogrzejemy trochę suszarką
-pierw wycieramy główkę i od razu zakładamy czapeczkę
-czeszemy dzieciaczka codziennie, nawet jak nie ma włosków
-jeżeli chce się chodzić z dzieckiem na basen, warto zacząć po 2,5 miesiącach
-najlepiej jak kąpie tata i jak najwięcej mówi do maluszka
-warto mieć dla dziecka ubranko które będzie piżamką
-rano, po przebudzeniu, przebieramy dzieciaczka i przewijamy, i myjemy buźkę ciepłą wodą z kranu i wacikiem
-oczka przemywamy solą fizjologiczną, ale tylko przez jakieś 2-3 tygodnie, wacikiem, w kierunku od ucha do nosa
-raz dziennie 'myjemy' dziecku język, nawijamy na palec mokrą pieluszkę i dajemy dziecku do buźki i on sobie ją ssie
-pazurki obcinamy po powrocie do domu, najlepiej jak maluch śpi, niedrapki są już wtedy niepotrzebne
-w domu nie zakładamy czapeczki, rękawiczek i skarpet
-nie przejmować się jak dziecku zacznie łuszczyc się skóra, bo ten pierwszy naskórek musi zejść cały
-nie panikować jak dziecko dostanie czkawki :) albo kichnie :)
-po miesiącu, na lewym ramieniu wyjdzie maluchowi taki jakby wrzód, stanie się to po szczepieniu na gruźlicę, nie bać się tego, tylko podczas kąpieli pilnować żeby ręka nie była zamoczona bo ten wrzód może w każdej chwili pęknąć :/

to chyba tyle, może jeszcze którejś z Was się przyda, a może coś jeszcze dopiszecie

zobacz wątek
14 lat temu
polapola

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry