Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *6*
Ja wprawdzie siedzę na placu zabaw dosyc długo, ale nie zdążyłam sie opalic, bo nic nie odsłaniam. U nas na osiedlu zawsze tak okropnie wieje, że naprawdę jest chłodno. Jak jade w tym samym czasie...
rozwiń
Ja wprawdzie siedzę na placu zabaw dosyc długo, ale nie zdążyłam sie opalic, bo nic nie odsłaniam. U nas na osiedlu zawsze tak okropnie wieje, że naprawdę jest chłodno. Jak jade w tym samym czasie np. do Wrzeszcza albo Orunię Górna to jest ciepełko, wręcz upał. U nas niestety zacznę sie opalac pewnie pod koniec maja :( Ale za to cały lipiec spedzę centralnie nad morzem u rodzinki, więc mam nadzieje, że i tym razem będe najbardziej opaloną ciężarna na porodówce :))) Uwielbiam sie opalać nad moarzem, bo jak za gorąco sie robi to wystarczy wstac i wiaterek ochłodzi.
Co do samoopalaczy to nie używam, choć przydałoby się. Zawsze sie boje, że jakieś lamy wyjda i bede wyglądać jak typowa blachara :)
Dziewczyny, będe pierwsza, bo juz jutro wyjeżdżam:
Z okazji Świat chciałabym Wam życzyć cudownych chwil w tym wyjątkowym dla nas czasie; dużo usmiechu, aby odpedzić wszytskie troski; prawdziwego tchnienia wiosny oraz przeżycia Świąt wśród osób, które najbardziej kochacie :)
Do poklikania po Świętach :)))
zobacz wątek