Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *6*
hello,
ja dzis caly zien w szpitalu na badanich i na glukazie, bleee, ale przynajmniej nie mialam odruchu wymiotnego jak w poprzedniej ciazy...
hmmm z ustepowaniem...
rozwiń
hello,
ja dzis caly zien w szpitalu na badanich i na glukazie, bleee, ale przynajmniej nie mialam odruchu wymiotnego jak w poprzedniej ciazy...
hmmm z ustepowaniem miejsca w metrze itp, nie ma zadnego problemu, jak nic nie ylo widac to mam taki znaczek baby on board, przeslali z osrodka transportu miejskiego ZA DARMO, teraz nie nosze, bo widac brdzo wyraznie, ze jest to brzuch ciazowy...w metrze zero problemow, tylko, ze jak jest tloczno, to biore nastepny, ale metro mamy co 2 minuty w godz.szczytu...
w kolejkach w sklepie itp, tutaj takie cos nie istnieje, jak jestem w Pl, tez nic takiego mnie nie spotkalo, osobiscie uwazam, ze jak jestem w stanie pchac wielki kosz z zakupami, albo siaty itp z zakupami, to w kolejce do kasy tez moge wystac itp...ale to moje zdanie...
ja teraz sz.rodzenia odpuszczam, ale polecam, bo jest fajnie, choc wiem, ze w Pl szkol prowadzone sa inaczej itp...
ja z mebelek to najdrozsze bedzie lozko i materac,z mebli nic nie dokupuje, ja chce aby dzieci byly jak najszybciej razem w pokoju, nie rozdzielam ich itp, myslimy, ze ja beda nastolatkami, to wtedy beda mialy osobne pokoje, dla mnie bez sensu aby takiem 3-5 latki mialy osobne pokoje itp, po co rozdzielac, niech ucza sie zycia razem itp, raczej to my przeniesiemy sie z poddasza, pietro nizej do mniejszej sypialni, a je na poddasze, nie wiem jak maz to przezyje, ale takie zycie...
zobacz wątek