Widok
Pewnego wiosennego dżdżystego poranka popijając poranną kawę, kłębiły mi się w głowie niespokojne myśli związane z przeciągającą się niesprzyjającą aurą. Krzątałem się po domu tak bez celu wymyślając sobie coraz to głupsze zajęcia. Gdy miałem już sięgać po ciężki klucz, aby sprawdzić czy uszczelka w kranie jest na pewno dobrze zamontowana zauważyłem przez okno w kuchni uśmiechniętą postać w kapturze zbliżającą się lekkim krokiem ku mojej furtce ogrodowej. Mimo ponurego nastroju związanego z pogodą i ogromnej niechęci do wyściubienia nosa z domu postanowiłem podejść do furtki aby sprawdzić kim jest owa osoba. Pomyślałem sobie, pal licho, może ta osoba sprawi, że mój dzień będzie lepszy? Nie przeciągając wyszedłem przez główne wyjście i pewnym krokiem podchodząc do furtki przy której stała postać zauważylem na horyzoncie lekki promyk popołudniowego słońca. Zbliżając się do furtki promienie zaczęły coraz wyraźniej docierać do moich ociężałych oczu jednocześnie poczułem przyjemne ciepło okalające moją twarz. W tym momencie uśmiechnięta postać zdjęła kaptur aby się przywitać. Chmury zdając się wyczuć, że ich czas właśnie dobiegł końca rozpierzchły się po niebie, słońce całkowicie zapanowało nad tym ciemnym dniem i ptaki rozpoczęły radosny śpiew. To był on. Powiedział dzień dobry, wrzucając kopertę do skrzynki na listy. Ten dzień zmienił moje życie. Natomiast lizak zostanie ze mną do końca moich dni.
Przeczytałam drugi raz i nie żałuję. Tekst super! Lizaka też mam, pozostanie w moim domu dłuuuugo, chyba, że znajdzie się jakiś chętny do zlizania. Pozdrawiam autora - "Krezusa prozaika" i proszę o więcej.
Polecam ostatni Newsweek, na ostatniej stronie jest rysunek Sawki- Trump do Dudy - "Też będziesz siedział".
Polecam ostatni Newsweek, na ostatniej stronie jest rysunek Sawki- Trump do Dudy - "Też będziesz siedział".
Hola hola, Ty myślisz, że to będzie tak że jak grzyb po deszczu pojawi się przypadkowy kandydat? Przede wszystkim Rychu namaści następcę i znowu za 5 lat będzie to samo odpali się grono popleczników, którzy będą za nim lobbować. Zauważcie, że po wyborach wszyscy rycerze kalkowskiego cudownie stąd znikneli.
A czemu uważam, że Rychu namaści następce? Bo przecież ktoś musi kontrolować czy nikt nie doszuka się tych wszystkich szwindli, których narobił przez ponad 15 lat.
A czemu uważam, że Rychu namaści następce? Bo przecież ktoś musi kontrolować czy nikt nie doszuka się tych wszystkich szwindli, których narobił przez ponad 15 lat.
To się nie miało jak sprawdzić.... Taką akcję przeciw Dołowskiego odpalili, że każdy by przegrał. Sam głosowałem przeciw Rychowi, bo uważam, że odspawanie go od stołka jest ważniejsze niż to, kto za niego wskoczy. Tylko tu niestety potrzeba silnego kandydata, który się uaktywni wczesniej niż na pół roku przed wyborami. Niestety takie działania nie zachęcają i nie wzbudzają zaufania.
Sorry, ale Dołkowski sam się wkopał tymi plakatami. Nie trzeba było artykułów w gazecie, bo jak tylko zaczął się pojawiać na różnych imprezach w szkole, szyciu legowisk dla zwierząt itp. to ludzie zaczęli mówić o tych plakatach. Nie trzeba być geniuszem, żeby zauważyć że prezesi nie reklamują sklepów swoim wizerunkiem. To gdzie studiował też można znaleźć w internecie.
Niestety, mieliśmy wybór między dżumą a cholerą . Mieszkańcy wybrali dżumę , zobaczymy jakie straty przyniesie ta choroba przez 5 lat w Naszej gminie. Deweloperkowie będą mieli się nadal dobrze. Bo niby antidotum na złagodzenie przebiegu ma być nowa rada gminy , ale jakoś mi się w to wierzyć nie chce.