Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *8*
Walerka - spoko - ja też mam tą tendencję:D
A taka tez prawda, że życie najbardziej zweryfikuje nasze plany:) ja jestem z domu bezstresowego i zarzekam się, że u mnie tak nie...
rozwiń
Walerka - spoko - ja też mam tą tendencję:D
A taka tez prawda, że życie najbardziej zweryfikuje nasze plany:) ja jestem z domu bezstresowego i zarzekam się, że u mnie tak nie będzie...tyle, ze moja mama też się zarzekała, a stworzyła dokładnie taki sam dom:D Także...wyjdzie w praniu...
Nie wiem czy się Wam chwaliłam, że dorobiłam się cukrzycy ciążowej. No i generalnie na szczęście trzymam cukier w ryzach dzięki dietce (choć kłucie się 6 razy dziennie wkurza mnie niemiłosiernie) i dziś mam pierwszy dzień kryzysu. Ogólnie na diecie czuje się super i lubię tak jeść...ale dziś od rana - co przymknę oczy mam wizje pączków, serników, rolad, czekolady gorącej, cukierków i innych cudów...Ja chcę słodkiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!I obrażam się na świat, ze nie mogę.
zobacz wątek