Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *8*
witam rowniez.
ja juz po wizycie, niby wsio ok ale jak chce to moge przestac pracowac, wszystko zalezy ode mnie, nie biora zadnej odpowiedzialnosci ale wlasciwie tego sie spodziewalam....
rozwiń
witam rowniez.
ja juz po wizycie, niby wsio ok ale jak chce to moge przestac pracowac, wszystko zalezy ode mnie, nie biora zadnej odpowiedzialnosci ale wlasciwie tego sie spodziewalam. zobacze jak sie dogadam w pracy, na zwolnienie nie moge isc bo autotycznie zaczne maciezynski.
co do temp w pokoju to przegrzewanie jest jedna z przyczyn smierci lozeczkowej, a wogle to tak jak pisalam, tu jest zimny wychow.
ja tez nie nie cierpie spac w goracym, jak tylko przylatuje do Gdanska to po pierwsze maszeruje do mojego pokoju i zakrecam kaloryfer. dziecko powinno spac w 18stopniach, mi sie akurat podoba ze bez kosmetykow bo chronisz naturalna oslone jaka ma skore noworodka, zreszta co on sie pobrudzi, woda wystarczy.
na porodowce musi byc cieplo bo malenstwo jest mokre jak sie rodzi ale na po porodowym to juz nie wiem czemu.
zobacz wątek