Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *8*
hej dziewczyny,
co do znieczulenia to nie zastanawiam sie nad tym poniewaz wybralam Zaspe a tam takiej opcji nie ma...gdyby byla to i tak chyba bym sie nie zdecydowala...obawialabym...
rozwiń
hej dziewczyny,
co do znieczulenia to nie zastanawiam sie nad tym poniewaz wybralam Zaspe a tam takiej opcji nie ma...gdyby byla to i tak chyba bym sie nie zdecydowala...obawialabym sie komplikacji..
moja kuzynka gdy rodzila 1 dziecko miala zalatwiony poorod..mialo byc pieknie i kolorowo dostala cos na wywolanie porodu i zamiast kolorowego porodu skonczylo sie to kleszczami i trwal bardzo dlugo!!!
drugie dziecko rodzila naturalnie, do szpitala przyjechala gdy miala co 3 min skurcze wiec troche pozno ale urodzila w godzine..
Mowi, że 1 porod byl sztuczny i wiecej sie na cos takiego nie zdecyduje.
Ja generalnie mam wrazenie, ze jestem slabo odporna na bol ale u dentysty tez raczej nie biore znieczulenia:)no chyba, że przy wyrywaniu hehe...
A co do porodu to nie zdecydowałabym sie na znieczulenie zewnatrzoponowe;/
Moze po 1 porodzie bede miala inne zdanie..nie wiem co mnie czeka wiec trudno powiedziec...wiem, że łatwo nie bedzie;/
zobacz wątek