Re: Mamy marcowo-kwietniowe 2012*2*
Ja jak z julka zaszlam przed slubem zaplanowana to od razu powiedzialam. Zdziwiłam sie reakcji moich rodziców bo oszaleli ze szczescia a jak siostra wpadla i szybko slub byl to katastrofa byla i...
rozwiń
Ja jak z julka zaszlam przed slubem zaplanowana to od razu powiedzialam. Zdziwiłam sie reakcji moich rodziców bo oszaleli ze szczescia a jak siostra wpadla i szybko slub byl to katastrofa byla i mialam obawy ze znowu afera na wsi bedzie ale bylo super.
Z reszta maluszków tez rodzinie od razu mówilam i kazdy sie cieszyl:)
Z pierwszymi Aniołkiem 10.09.2009 tez sie cieszyli i wiedzieli od razu:)
Z Michałkiem tez pelna radosc:)
Z drugim aniołkiem 09.2011 tez sie cieszyli:)
Dziwnie to zabrzmi ale chwala moje dzieciaczki ta kochana dwójeczke bardziej niz tego syna 7 letniego siostry. Nie wiem dlaczego ale mnie to cieszy.
Moja mama mówi, że siosio /bo tak na Julke woła/ taka powazna teraz ze nie pogadasz:)
zobacz wątek