Odpowiadasz na:

Re: Mamy marcowo-kwietniowe 2012*2*

Hej mamuśki :)

Ja was pocieszę za pierwszym razem przytyłam w sumie łącznie 7 kg :) Najpier schudłam - ( nie wymiotowałam) - racjonalne żywienie itp itd zrobiły swoje a potem co... rozwiń

Hej mamuśki :)

Ja was pocieszę za pierwszym razem przytyłam w sumie łącznie 7 kg :) Najpier schudłam - ( nie wymiotowałam) - racjonalne żywienie itp itd zrobiły swoje a potem co miesiac tak 1,5 kg i żeby nie było moje dziecko ważyło 4,2 kg!!!!!!

Na dzień dzisejszy a jestem w 17 tyg przytyłam ok 400 gram :) a to pewnie i tak było wynikiem innych butów lub coś :) ale żeby nie było brzuch mam i to taki że odzież ciążowa nieunikniona chociaż w dzinsy wchodze ale strasznie nie wygodnie w nich siedzieć w pracy. Co do ruchów to czasem coś czuje jednak tak jak za pierwszym razem najlepsze będa te prawdziwe kopniaki i na nie czekam:) Iga już wie gdzie jest "dzidzi" głaszcze tuli i całuje brzuch. Jeszcze wszyscy znajomi nie wiedzą i czekamy aż ktoś w końcu się spyta :) ha ha. Miałam zamiar iść na kolejne studia od października ale wciąż się wacham w dodatku nowy system stypendialny wcale nie jest mi na ręke ;/ więc pewnie sobie daruję. 18 października mam wizytę u lekarza i wtedy dowiem sie co będziemy mieć; mamy nadzieje na chłopczyka bo dla dziewczynki będzie problem z imieniem :) ale aż tak mocno tez nam na tym nie zalezy. Na wizytę idę z mężem w ramach urodzinowego prezentu będziemy mieć nagranie z badania :D

Zakupów ubraniowych dla dziecka nie robię bo nic raczej nie potrzebuję jeśli będzie chłopczyk to jakieś "niebieskie " ciuszki :D No i wszystkim serdecznie polecam basen - pływanie w ciąży to taka ulga i przyjemność niestety mój kręgosłup czasem mi dokucza i to daje mi ukojenie. Pozdrawiam Was. Dbajcie o siebie i nie dajcie się depresją i chorobą sezonowym :)

No a co do energi to jeszczę trochę i będzie ona was rozsadzać :)

Pozdrowionka