polecam omijać szerokim łukiem!
Chyba, że chcesz mieć uszkodzony macierz i przepiłowaną płytkę.

Najpierw żel i przedłużanie trzymające się tydzień zrobione bardzo sztucznie i nienaturalnie, mimo jasnych i licznych próśb. Później hybryda, która zaczęła się zapowietrzać po dwóch dniach. Zdobienie wyglądające jakby było zrobione przez 3 latke nie mające nic wspólnego z inspiracją.
Podczas stylizacji skórki zacięte do krwi w 4 palcach. za hybrydę ze zdobieniami zapłaciłam 130pln!?
Finalnie 2 tygodniowa przygoda w Wosk&go zniszczyła mi paznokcie i wyczyściła mi portfel z miesięcznym budżetem przeznaczanym na paznokcie, nie wspominając o kosztach za podologa, leczniczych preparatów (Arkada i Podopharm) ponieważ po zdjęciu stylizacji w innym salonie okazało się, że mam przepiłowaną płytkę! Dziękuję za partactwo i uszkodzenie płytki, co mi pozostało, przecież zwrotu nie dostanę, bo jak? Dostałam propozycję przyjścia pod opinią na Booksy na poprawienie stylizacji xD jakbym przyszła to chyba bym dziś już w ogóle nie miała płytki, nie?