Widok
Martwy punkt
cofam sie ,mam wrazenie ,ze w rozwoju,lojalna ,pogodna,zyczliwa,znalazlam sie w punkcie kiedy nie wiem co ze soba zrobic,dziecko rosnie ,nie mam juz tylu obowiazkow..na codzien sama ,bez pracy,strasznie samotna.Niby zyje ale mam wrazenie ,ze wegetuje ,brak mi pomyslu na siebie...
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.
znajdź sobie jakieś zainteresowania- kup rower, zapisz na fittness- nie dość, że zapełnisz wolny czas to jeszcze na forme wpłynie:)
Zacznij namawiać znajomych na jakieś wyjścia- nawet jak masz takich co nie chcą na co dzień, parę fajnych wyjść lub naprawdę udany wyjazd na weekend może sprawić, że odżyje w Was ochota na wspólna zabawę.
Ostatecznie ;) postaraj się znaleźć pracę- jak nie masz czasu na myślenie to nie masz czasu na użalanie się nad sobą i powoli sama wszystko się prostuje....
Zacznij namawiać znajomych na jakieś wyjścia- nawet jak masz takich co nie chcą na co dzień, parę fajnych wyjść lub naprawdę udany wyjazd na weekend może sprawić, że odżyje w Was ochota na wspólna zabawę.
Ostatecznie ;) postaraj się znaleźć pracę- jak nie masz czasu na myślenie to nie masz czasu na użalanie się nad sobą i powoli sama wszystko się prostuje....
Aniu...
czasem bywa, że pod wpływem jakiegoś impulsu dajemy upust często głęboko ukrytym emocjom. To nie jest złe czy niewłaściwe... Faktem jest, że warto w trudnych momentach mieć KOGOŚ ... komu możemy powierzyć troski, przemyślenia.
Też tak miewam i rozumiem... że najważniejsze zachowujesz dla siebie :)
4me podsunęła Ci kilka trafnych pomysłów. Wykorzystaj.
... i uśmiechnij się :)
czasem bywa, że pod wpływem jakiegoś impulsu dajemy upust często głęboko ukrytym emocjom. To nie jest złe czy niewłaściwe... Faktem jest, że warto w trudnych momentach mieć KOGOŚ ... komu możemy powierzyć troski, przemyślenia.
Też tak miewam i rozumiem... że najważniejsze zachowujesz dla siebie :)
4me podsunęła Ci kilka trafnych pomysłów. Wykorzystaj.
... i uśmiechnij się :)
Czesc Aniu tez jestem w podobnej sytuacji co ty jestem sam i nie wiem co dalej z tym robic ale nie zalamuje sie bo wieze ze predzej czy pozniej bedzie lepiej bo gorzej juz byc nie moze dlatego nie zalamuj sie i glowa do gory ja mialem w zyciu caly czas pod gorke ale teraz postanowilem to zmienic nie jest mi latwo ale staram sie i mam nadzieje ze w koncu los usmiechnie sie i do mnie pozdrawiam Adam