Witam wszystkie Panie które szyły lub chcą szyć suknie ślubne w pracowni LANETTI. JEDNYM SŁOWEM NIE POLECAM!!!!! Nie ukrywam że kobeta która mnie tam obsługiowała jest b.miła ale tylko dlatego, żeby zamydlić oczy. Kobieta nie ma pojęcia o szyciu sukien ślubnych, wszysko robi na szybko i czeka tylko na kase. Odbierając suknie bardzo się śpieszyłam w domu okazało się że ramiączko od sukni jest brudne!!! (ogólnie cała suknia nie była czysta). Materiał na samym przodzie sukni też był spalony (organza). Poza tym na weselu wszytkie aplikacje ozdobne mi poodpadały. Tańczyłam na sali a wszystko wijało się po podłodzę!!! Nie rozumiem jak można tak oszukać ludzi!!! Być tak beszczelną!!! Ramiączka były za małe przez co się garbiłam (musiałam je zdjąć) Po czterech godzinach tańca chciałam zwężyć gorset bo materiał się poprostu rozszerzył a nie było jak!!! Sukienka nie był dopasowana w ogóle do mojej figury!!! Mówiłam jej to już przy przymiarkach ale ona mydliła że mam stanik zły!!!! Jednym słowem babka spieprzyła mi najważniejszy dzień mojego życia. DZIEWCZYNY NAPRAWDE NIE POLECAM!!!! MOŻE I JEST TROCHĘ ZADOWOLONYCH KLIENTEK ALE CZY WARTO RYZYKOWAĆ!!!!