Dzieci czekały na nuggetsy i frytki ponad 50 minut, żurek słaby, grzybowy krem za słony, jedyne co było dobre to kwaśnica i smalec. Kelnerka nawet nie przeprosiła, ani nie poinformowała, że tak długo będziemy czekać, zupy były po 10 minutach, a biedne dzieciaki musiały głodne czekać i zapychać się suchym i do tego czerstwym chlebem. Masakra, więcej tam nie wrócimy.