Po dzisiejszej wizycie w tym miejscu nie mogę pozostać obojętna i nie opisać tego czego dzisiaj w tym miejscu doświadczyłam. Byłąm stała bywalczynią tego miejsca ale po dzisiejszej wizycie nie wiem czy kiedyś odwiedzę jeszcze to miejsce. Z racji, iż był spory ruch i długa kolejka moja mama zajęła miejsce a ja stanęłam najpierw w kolejce do toalety( jestem w 8-mym miesiącu ciąży) po czym chciałam udać się do drugiej kolejki by złożyć zamówienie. Stojąc jednak w ok 10-osobowej kolejce do toalety podeszła do mnie Pani kelnerka chcąc mnie wyprosić i mówiąc iż jest to tylko toaleta dla klientów. W głowie mi się nie mieści takie podejście. Pani mogła zaryzykować "stratę" jednej wizyty w toalecie kobiety w zaawansowanej ciąży a w efekcie myślę, iż może liczyć na stratę co najmniej kilkunastu klientów. Pozdrawiam