Widok
Masaż
Codziennie po kilka razy wchodzę tu na Trójmieście w dział praca zatrudnię, i codziennie są ogłoszenia wstawiane - praca w salonie masażu. Praca jest i w Gdańsku i w Gdyni, oferują bardzo wysokie zarobki.
Więc co jest nie tak, że codziennie są wstawiane te ogłoszenia, że zatrudnią panią. Nie ma chętnych ?
Ja szukam pracy , jestem po szkole - fizjoterapia i masaż i sama zastanawiam się nad wysłaniem do nich cv.
Co o tym sądzicie, czy warto, czy był ktoś na rozmowie, wysyłał tam cv ?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.
Więc co jest nie tak, że codziennie są wstawiane te ogłoszenia, że zatrudnią panią. Nie ma chętnych ?
Ja szukam pracy , jestem po szkole - fizjoterapia i masaż i sama zastanawiam się nad wysłaniem do nich cv.
Co o tym sądzicie, czy warto, czy był ktoś na rozmowie, wysyłał tam cv ?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.
Monika to są przeważnie tylko salony masażu erotycznego gdzie wykonujesz masaż nagim ciałem o ciała klientów (chyba tzw. masaż nuri-nuri) na macie lub materacu. Dodatkowo masz wykonywać masaż klasyczny różnych części ciała np. pleców czy karku i głowy. Oczywiście jeśli klient sobie zażyczy (a pewnie prawie zawsze sobie życzą) masaż kończysz happy endem czyli lodem z dowolnym zakończeniem ;). Jeżeli taka praca za 6-8 tysięcy Ci odpowiada (nie mając przy tym wyrzutów sumienia) to aplikuj czym prędzej. Gwarantują za to przeszkolenie dla osób bez doświadczenia.
P.S. Moniko spróbuj pokręcić się wokół przyszpitalnych przychodni lub wejść na strony lekarskie i tam szukać pracy w wyuczonym zawodzie w prywatnych placówkach. Partnerka mojego wujka też jest po fizjoterapii i jednak pracę te parę lat temu znalazła (początkowo jako stażystka, później zaproponowano jej stały etat, obecnie odeszła od tego pracodawcy - początek miękkiego mobbingu). Założyła własną działalność i wspólnie z paroma kolegami z poprzedniej pracy stworzyła własny zakład pracy. Tak więc można (choć teraz jest coraz ciężej) tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać ;). Aha i tą fizjoterapię robiła zaocznie na AWF-ie we Wrocławiu, bo w Gdańsku się nie dostała, pracując wtedy jako chyba kelnerka i recepcjonistka.