Odpowiadasz na:

Polecam, aczkolwiek pewien dystans...

Hmmm... Warto pójść, zobaczyć, ale coś mi się nie podobało. Jestem raczej konserwatystką, jeśli chodzi o adaptacje, i powiedziałabym, że pan Wiśniewski trochę przesadził, dostosowując sztukę do... rozwiń

Hmmm... Warto pójść, zobaczyć, ale coś mi się nie podobało. Jestem raczej konserwatystką, jeśli chodzi o adaptacje, i powiedziałabym, że pan Wiśniewski trochę przesadził, dostosowując sztukę do odbiorców 2003 roku. Ta pieśń Ich troje, wspomniane nazwisko Rywina i pan Gzyl w roli Lucyny to nie uaktualnianie, ale jakaś propaganda masowej sztuki, polityki... Ale, przyznać trzeba, Witkacy zawsze stawiał formę ponad treść, a to G. Wiśniewskiemu znakomicie się udało...

zobacz wątek
21 lat temu
~deksterka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry