Przychodnia i wizyta u ginekologa,który przyjmuje min w poniedziałku to jakiś absurd. Czekam już 3 godziny, niektóre Panie zrezygnowały, bo też tyle czekały. Tragedia, lekarz przyjmuje beż kolejki pielęgniarki, albo inne pracownice szpitala prze co kolejka sie wydłuża. Rok temu czekalam 5 godzin. Czy ktoś może się zająć grafikiem i obsługa pacjentów na poziomie??? Prywatny Folwark.