Odpowiadasz na:

:)

ktos napisal ze ogladajac spektakl "maz i zona" mial wrazenie ze byl na marnej probie..zarzuca brak scenografii oraz kostiumow..
z calym szacunkiem ale w tym tkwi wlasnie sedno wizji... rozwiń

ktos napisal ze ogladajac spektakl "maz i zona" mial wrazenie ze byl na marnej probie..zarzuca brak scenografii oraz kostiumow..
z calym szacunkiem ale w tym tkwi wlasnie sedno wizji rezyserskiej. moim skromnym zdaniem ubogosc powyzszych srodkow wybija na plan pierwszy to co u fredry najwazniejsza- komizm slowny. poza tym ukazuje uniwersalnosc problematyki tej komedii. to co w teatrze nas smieszy przytrafia sie w zyciu codziennym (obok nas). ogladajac spektakl smiejemy sie po czesc z samych siebie!!

zobacz wątek
19 lat temu
~martyna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry