Mój ledwo co kupiony motocykl miał problem z odpaleniem. Znajomy znajomego polecił mi wysokiego i potężnego mechanika z "Pomirskiego". Gdy doszło do spotkania zaznaczyłem, że przyszedłem do niego z polecenia i choć nie znam się kompletnie na motocyklach, to mam nadzieję, że mnie nie oszuka. Zapewniał mnie, że tak będzie, bo nie opłaca mu się psuć swojej opinii...

Widocznie mu się opłaca, bo skasował ode mnie 350zł i okazało się, że nie zrobił NIC! Kolejny mechanik, który doprowadził mi motocykl do porządku był w szoku, że "mechanik" ten miał sumienie wypuścić sprzęt z garażu w takim stanie.

Jedna wielka porażka. Nie polecam nikomu "mechanika" ze sklepu Pomirski, no chyba, że ktoś lubi wyrzucać pieniądze w błoto.