Re: Męska walka z kobiecym Hashimoto...
Mam w rodzinie Hashimoto, mam 2 koleżanki z tą chorobą, ale żadna nie ma takich ataków...owszem wahania nastrojów - ale to nie jest równoznaczne z wyżywaniem się na kimś
Dlatego nie...
rozwiń
Mam w rodzinie Hashimoto, mam 2 koleżanki z tą chorobą, ale żadna nie ma takich ataków...owszem wahania nastrojów - ale to nie jest równoznaczne z wyżywaniem się na kimś
Dlatego nie możesz - nie powinieneś usprawiedliwiać ataków Twojej żony na Ciebie tą przypadłością.
Sama jestem wybuchowa z natury - bez żadnej choroby, ale jak się wkurzę to może i porzucam k*rwami w eter, ale nie zwyzywam najbliższych mi osób, sorry, ale to można kontrolować....
to tak jakby alkoholik tłumaczył, że pije bo jest chory
zobacz wątek