Odpowiadasz na:

Metrowa zaspa na wyjeździe po przejechaniu pługu...

Czytałam kiedyś bajeczkę o wyprowadzce na wieś i śmiałam się do rozpuku, gdy właściciele wściekali się, że pług zasypywał im świeżo odśnieżony wyjazd.
Od wczoraj już się nie śmieję, dzisiaj... rozwiń

Czytałam kiedyś bajeczkę o wyprowadzce na wieś i śmiałam się do rozpuku, gdy właściciele wściekali się, że pług zasypywał im świeżo odśnieżony wyjazd.
Od wczoraj już się nie śmieję, dzisiaj rano 3 godziny odkopywałam metrową zaspę na wyjeździe, po czym po powrocie z pracy nie mogłam już wjechać do domu, bo znowu miałam zasypane - tak około pół metra.

Mam dosyć.....
Ciekawe jak będą jeździli w nocy, a ja mam na 6 do pracy, mam wstawać o 4-tej i zapierniczać z łopatą, bo pan z pługu ma fantazję?

Jak tam u was, wjazdy zasypane?

zobacz wątek
11 lat temu
~wkru.... zdenerowana

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry