Miłe popołudnie w Lobsterze z widokiem na Motławę i Wyspę Spichrzów. Dobre owoce morza, dużą porcja tak w sam raz na trzy osoby, ale najlepszy był chyba lekko podwędzany węgorz jako przystawka. Bardzo miła obsługa, poświęcili nam trochę czasu, choć pewnie dlatego, że pod koniec października nie było tu już tłumów (co dla wielu gości może być plusem).