Widok

Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych

Rozrywka Temat dostępny też na forum:
[lead]Klub Felinologiczny Gdańskie Lwy zaprasza na Międzynarodową Wystawę Kotów Rasowych w Gdyni - lubianą i popularną imprezę rodzinną - w dniach 13-14 stycznia 2024 r., w gościnne progi nowoczesnego, przestronnego Akademickiego Centrum Sportowego Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni Oksywie, przy ul. komandora Jana Grudzińskiego 1.[/lead]Na wystawie będzie można zobaczyć ponad 20 ras kotów, ...
więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Biedne koty.

Wszystko dla pieniedzy
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 22

pani chyba nie wie co tam sie wyprawia

ja bym chciał jeść tak jak te koty jedzą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zimą to nie to

Latem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Tragiczne miejsce na taką wystawę

Byliśmy z rodziną w tym miejscu wcześniej na wystawie kotów i było tragicznie. Nigdy nie czuliśmy takiego ścisku, tłoku w miejscu wystawy. Organizator nie reagował na prośbę o nie wpuszczanie następnych odwiedzających zgłoszoną zarówno Lekarzowi Weterynarii (że nie jest to komfortowa sytuacja dla kotów) oraz do osób sprzedających bilety (że nie da się przejść i tłum napiera na klatki zwierząt).

stanowczo nie polecam!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

No tak, wszystko dla frajdy ludzi.

Hoduje się kolejne atrakcyjne wizualnie koty, tzw. rasowe. Mnoży się je bez pomyślunku, bez żadnej potrzeby. Jedyną "potrzebą" jest chęć posiadania uroczego, futrzanego zwierza przez człowieka. Produkcja masy ładnych zwierzątek do obejrzenia ku uciesze gawiedzi. Obejrzą, za bilety zapłacą, pewnie kupią kilkanaście kotów, hodowca zarobi. I będzie to trwało dopóki dopóty w człowieku będzie chęć posiadania na własność żywej maskotki. Trzeba się natomiast skupić na wygaszaniu trzymania zwierząt domowych, gdyż to właśnie napędza owe hodowle uzależniając mnóstwo zwierząt od człowieka. Zwierzęta powinny żyć wolne, same zdobywać jedzenie, a nie czekać na miseczkę pełnej karmy w sosie z rąk ludzkich czy na to, aż człowiek łaskawie wyprowadzi na spacer. Nikt was na wystawie nie trzyma. Nikt was nie trzyma na uwięzi. Nikt was nie kastruje. Nie musicie nikogo się pytać, czy i kiedy wolno wam wyjść czy zjeść. Dlaczego więc robicie to niektórym zwierzętom?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 13

ale to ty dzwonisz
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Kot

Te koty mają technicznie lepiej niżby byy były na wolności, gdzie mają problemy z jedzeniem, coś może je zjeść/napaść, chorują, mają wypadki, umierają z zimna etc. Coś jak Adam i Ewa w Edenie i poza nim.
Ludzie ludzi i tak gorzej traktują, w końcu wielu umiera z chorób, czy głodu, zimna.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Skąd ta troska akurat o koty, aby to właśnie one dostały jedzenie pod nos, nie zachorowały, nie zostały pożarte, itd.? Nie jest to jakiś zagrożony gatunek (tu można by taką troskę zrozumieć), natomiast wiadomo, że kot jest szkodnikiem; gdyby nie był dla człowieka atrakcyjny ze względu na wygląd, byłby potraktowany trutką, jak mysz czy szczur. Ludzie są jednak dwulicowi; spośród wszystkich zwierząt walczą jedynie o dobrostan tych uroczych i futrzanych.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

xxx

Jak można takie bzdury wypisywać ? To że ktoś chce mieć kota to nie po to aby traktować go jako "maskotkę" tylko jako żywą istotę, członka rodziny, który zasługuje na szacunek tak samo jak inny członkowie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

No właśnie. Chce mieć kota. Ta chęć posiadania zwierza na własność przez człowieka napędza te wszystkie hodowle. Od małego zwierzę się przyzwyczaja, że to człowiek daje jedzenie pod nos; efekt jest taki, że potem takie zwierzę nie zna innego życia. A ponieważ sytuacja życiowa człowieka jest zmienna, powstały schroniska, które przetrzymują te zwierzęta, które najpierw człowiek od siebie uzależnił, ale z biegiem czasu z różnych względów nie może ich już u siebie trzymać.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

B

Organizacja tragedia ciasno wąsko.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

oceniam negatywnie

Organizacyjnie-tragedia. Tłok i ścisk. Wydzierające się i nieumiejące zachować się dzieci.
Strata pieniędzy, czasu i ogromny stres dla zwierząt.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tragiczna organizacja, ale kotki piękne

Zarówno w ubiegłym roku jak i w tym, organizacja wydarzenia pozostawia wiele do życzenia. Konkretnie:
- niezrozumiały jest dla mnie kierunek ustawienia sekcji do oceny kotów. Gdyby sekcję obrócić o 90 stopni, jurorzy wraz z kotami, byliby ustawieni w stronę trybun, co by pozwalało na zajęcie miejsc siedzących przez większą ilość osób, niż mieści się na dwóch (sic!) malutkich ławeczkach;

- jurorzy nie mają żadnego nagłośnienia, nie sposób zrozumieć/usłyszeć ich opinii o kocie;
- brak wydzielenia ścieżki dla opiekunów z kotami zmuszała do przedzierania się przez tłum z kotem na rękach, wyobrażam sobie jak bardzo niekomfortowe jest to dla kotów jak i opiekunów;
- brak jasnych informacji o opóźnieniach w zaplanowanych wydarzeniach, można stać pół godziny i czekać na "show", nie wiedząc co się dzieje;
- w tym roku zdecydowany chaos wprowadziło wcześniej wspomniane opóźnienie, (o którym można było poinformować za pomocą informacji wyświetlonej przez rzutnik na ścianie) dodatkowo grupa obsługująca wydarzenie zachowywała się jakby była na scenie i całe wydarzenie było stworzone dla popisów nastolatków/dzieci zaprzęgniętych do pomocy organizatorom.
Podsumowując, bardzo nieprofesjonalne, chaotyczne i słabe wydarzenie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry