Byliśmy tu kilkanaście razy, bo uwielbiamy z żoną włoskie jedzenie. To miejsce ma w sobie kulinarny magnes. Wpadamy również z rodzinką. Każde danie było i jest dla nas miłą niespodzianką. Trochę słabo z klimatyzacją na piętrze a do specyficznego sposobu składania zamówień zdążyliśmy się przyzwyczaić. Pizzą Putanesca w ich mistrzowskim wykonaniu, rozkoszujemy się w domu przy nieodzownej butelce dobrego Sauvignon Blanc, ale taki jest los kierowcy winomana.