Teraz stan zdrowia łatwiej będzie określić: przecież masek nie będą nosić osoby z zaburzeniami psychicznymi (a tych lepiej nie prowokować ... ;) ) , niepełnosprawnością intelektualną w stopniu...
rozwiń
Teraz stan zdrowia łatwiej będzie określić: przecież masek nie będą nosić osoby z zaburzeniami psychicznymi (a tych lepiej nie prowokować ... ;) ) , niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym (bo Ci i tak nie zrozumieją błędów w swoim działaniu, oprą wiedzę na teoriach antyszczepionkowów, płaskoziemców i innych im podobnych specjalistów).
Więc tłumaczenie czy też zwracanie uwagi niewiele pomoże. Dp@@a zaboli dopiero gdy ktoś przyłoży mandat z 500zł, czy też posadzi na 2 tyg. w kwarantannie.
A co do tytułowego mięsnego: to że ktoś by ekspedientkę poprosił o ubranie maski czy też nie, nie ma znaczenia. Mięso i wędliny już skutecznie zostały "poświęcone" jej wydechami. Smacznego.
zobacz wątek