Do Karczmy wybralam sie wielokrotnie. Z chłopakiem, z przyjaciółką i z grupą znajomych spoza Trojmiasta. Za kazdym razem inne wrazenie. Karta znacznie zubożała o potrawy z dziczyzny. Kiedys było jej więcej, co bylo niewątpliwym atutem. Posiłki są ciężkostrawne, ale dlatego, że to polska, tradycyjna kuchnia.
W restauracji czesto czuc nieprzyjemny zapach stęchlizny, co bardzo zniechęca do zjedzenia kilkudaniowego obiadu (chciałam jak najszybciej wyjsc). Mam mieszane uczucia. Moze nastepnym razem bedzie lepiej..