Uważam że powinny być 2 godziny tak jak w klifie. Zawsze trzeba dać sobie te 10 minut na dojście do samochodu więc to znowu nie taka pełna godzina. Wystarczy postać w pepco lub dealz w kolejce, trochę pochodzić po sklepie i już nie ma czasu. Żeby spokojnie zjeść obiad potrzeba 20-25 minut i jeszcze doliczyć czas oczekiwania np w Sfinksie, tu już nawet zabraknie czasu aby napisać się kawy i zjeść deser. Pomysł macie dobry ale godzina więcej dałaby możliwość zakupów i zjedzenia na spokojnie co dla biznesów Batorego byłoby z korzyścią bo zarobią.