MiłoSza

Żeby ta inwestycja w ogóle powstała trzeba wyciąć pokaźną ilość drzew. Nie mówiąc już o zbliżeniu do okolicznych budynków, które jest skandaliczne i spowoduje degradację w okolicy.
Zagospodarowanie deszczówki będzie sprawiało olbrzymi problem i kosztowało przyszłą wspólnotę dziesiątki tysięcy. W okolicy nie ma kanalizacji deszczowej...Słyszałem, że opróżnianie zbiorników na deszczówkę będzie kosztowało kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie.
Będzie wilgoć i problemy w mieszkaniach...
To jest zbyt intensywne zagospodarowanie w tym miejscu i jak na tak małą działkę.

Najbardziej mnie śmieszy fragment o prywatnym azylu mieszkańców na 4 piętrze w otoczeniu kilkunastu innych mieszkań i domów już istniejących i to w odległości kilku metrów XD
Tak samo jak fragment o szacunku dla natury wytnijmy wszystkie wielkie i piękne drzewa żeby koparka miała lepszy wjazd na budowę a na ich miejsce wbetonujmy pojemniki na deszczówkę o pojemności małego szkolnego basenu.XD
Cała inwestycja to wciskanie się mieszkańcom Redłowa do sypialni to chyba desperackie poszukiwanie funduszy?
Chyba kupię tu mieszkanie żeby ich wesprzeć

a mówili, że Gdynia walczy z betonozą, tymczasem znowu mamy przykład gdzie wytną, wykarczują zieleń po to by cała działka została zalana betonem. Ciekawe czy hale garażowe będą zalewane deszczówką równie szybko jak na sąsiednich inwestycjach

Inwestor sobie zażyczył jak najwięcej metrów na sprzedaż, a Oni zamiast wyznaczyć granicę absurdu i zaprojektować przestrzeń miejską przyjazną obecnym i przyszłym mieszkańcom zaprojektowali przestrzeń (z faktyczną przestrzenią nie ma nic wspólnego ) przyjazną kieszeni Bekonu. To potwarz dla Zawodu Architekta, gwałt na tkance miejskiej i dowód na to, że panowie architekci z pracowni X (łatwo znaleźć ich nazwiska w Internecie) to zwykli kreślarze z dobrym PR i pięknymi wizkami. Sztuczna inteligencja ma więcej inteligencji. Chyba, że przymierali głodem i nie mieli wyboru. Sprzedali dobrostan miasta za parę złotych i parę zdjęć więcej do portfolio. Brawa dla Państwa!

Dla dobra aktualnych mieszkańców i przyszłych mieszkańców nowych budynków powinny zostać drzewa z boku działki. Tymczasem rozkład budynków do granic możliwości wykorzystuje teren i wcale nie dba o przyszły komfort ani swoich klientów ani aktualnych mieszkańców. Drzewa to będą chyba tylko na tapetach w budynkach.. bardI atrakcyjna lokalizacja natomiast należałoby wykorzystać jej atuty w postaci już istniejących drzew a nie wycinać wszystko i mówić że nieruchomość jest blisko natury.. nie widzę na planie nawet skrawka terenu wspólnego przeznaczonego na rekreacje - ławka czy chociaż kawałek placu dla dzieci.. więc niech każdy sobie siedzi w domu na swoim balkonie i ogródku.. bardzo fajna lokalizacja ale można byłoby wykorzystać jej walory lepiej, a tak będzie to kolejny blok z oknami osadzonymi tuż pod nowy aktualnych mieszkańców..