Re: "Miłość od pierwszego wejrzenia" - jak dla mnie - BZDURA .
po czterdziestce napisał(a):
>
> Co do pociągu... jednak kobiety rzadko idą do łóżka pierwszego
> dnia i nie oceniają nowopoznanego meżczyzny pod kątem
> seksualnym....
rozwiń
po czterdziestce napisał(a):
>
> Co do pociągu... jednak kobiety rzadko idą do łóżka pierwszego
> dnia i nie oceniają nowopoznanego meżczyzny pod kątem
> seksualnym. Oczywiście, że zdarzają się takie sytuacje, ale
> chyba dość rzadko.
> W przeważającej większości wypadków kobiety później nabierają
> ochoty. Zauważ, że nie napisałam, że w ogóle nie, tylko
> później.
po czterdziestce,
gdyby tak bylo rzeczywiscie, to zaden facet nigdy nie przespalby sie z nieznajoma! To wynika z zasad logiki: przeciez, gdy ona jest nieznajoma dla niego, to on jest rowniez dla niej nieznajomy, prawda?? Wiec jezeli faceci ida z kobietami do lozka pierwszego dnia, to kobiety z nimi tez, prawda? Co do oceniania pod katem seksualnym - hmm ... Zdarzalo mi sie podsluchac rozmowe kolezanek (nie przez telefon, na zywo, w roznych miejscach) i zdziwilabys sie, jakie leca tam opisy ... Jak sie kolezanki potrafia fascynowac 'zdolnosciami' jakiegos faceta w tej dziedzinie ... Moze to zalezy od pokolenia ? Moze od otoczenia (moje bylo, generalnie, bardzo normalne - zwykle, miejskie srodowisko, ani margines, ani 'elita', tylko zwykla mlodziez, szkola srednia, potem studia na uniwerku).
> Zresztą temat dotyczy milości, a nie zaspokajania
> popędów z nieznajomym.
To fakt.
Pozdrawiam,
Krzysiek
zobacz wątek