Pomysł, bo od nich wszystko się zaczyna nasz był raczej codzienny i niewyszukany idziemy coś zjeść wybór restauracji raczej jest prosty, ale po kilku minutach okazuje się, że prosty to nie oczywisty wiec po wielu przeanalizowanych pomysłach idziemy do lokalu znanego i kulinarnie odpowiedniego, czyli do piaskownicy będąc na miejscu olśnienie obok jest nowy lokal tych samych właścicieli i jeszcze nikt z nas tam nie był, czyli zmiana kierunku podróży kulinarnej cel to fantastycznie brzmiąca nazwa diuna. no i co zobaczyliśmy ładne wnętrza to samo, jeżeli chodzi o taras miłe zaskoczenie, bo krzesła mega wygodne i można powiedzieć tyle, ale nagle zjawił się Serwis i tu się zaczęło kwestia wyboru dań rozmowy to już level sześciu gwiazdkowy wybór był prosty trzeba zjeść to, co Pani zaproponowała, bo opowieść o daniach w zmorzyła apetyt tak, że nawet wino, którego nie lubię smakowało następny krok tak zwane czekajdełko, czyli Chlebek z smarowideł kami i oczywiście nie omieszkaliśmy posłuchać, z czego jest chleb jak wypiekany, że sami robią a smarowidełka no petarda poezja smaku po dłuższej chwili otrzymaliśmy dania główne I tu się zaczęło, ale jak to smakuje sprawdzicie sobie sami