Widok
Mistrz i Małgorzata
Opinie do spektaklu: Mistrz i Małgorzata.
Michaił Bułhakow "MISTRZ I MAŁGORZATA" "Mistrz i Małgorzata" według powieści - legendy Michaiła Bułhakowa. Pełne emocji widowisko w reżyserii Janusza Józefowicza, niekwestionowanego autorytetu w dziedzinie musicalu, twórcy kultowych musicali "Metro", "Polita", "Romeo i Julia". Poruszająca muzyka Janusza Stokłosy, zapierająca dech scenografia, najnowocześniejsze efekty specjalne i teksty ...
Przejdź do spektaklu.
Michaił Bułhakow "MISTRZ I MAŁGORZATA" "Mistrz i Małgorzata" według powieści - legendy Michaiła Bułhakowa. Pełne emocji widowisko w reżyserii Janusza Józefowicza, niekwestionowanego autorytetu w dziedzinie musicalu, twórcy kultowych musicali "Metro", "Polita", "Romeo i Julia". Poruszająca muzyka Janusza Stokłosy, zapierająca dech scenografia, najnowocześniejsze efekty specjalne i teksty ...
Przejdź do spektaklu.
prawda jest taka, że o tym, czy coś w obecnych czasach osiągnie sukces, decyduje zwykle liczba sprzedanych biletów, a czy jest to dobre, to już kwestia z innej bajki.. ponoć o gustach się nie dyskutuje, a teatr to mimo wszystko zabawa, więc nie bądźmy zbyt poważni ;) czytam opinie tych, którzy już widzieli i trochę się niepokoję, ale Artyści na pewno zrobili kawał dobrej roboty, więc na pewno warto to zobaczyć na własne oczy, choćby ze względu na nich.
Polecam
Adaptacja powieści Bułhakowa to dla twórców teatru duże wyzwanie. W Gdyni oglądamy musical, co jeszcze bardziej potęguje obawy, czy w tej formie widz będzie odpowiednio przeprowadzony przez fabułę Mistrza i Małgorzaty. I panom: Józefowiczowi i Stokłosie oraz całemu zespołowi to się udało. Brawa!!!
Wspaniały
Spektakl doskonale oddaje treść i nastrój książki. Powieść jest wielowątkowa i takie jest przedstawienie. Wykorzystano różne formy przekazu , bardzo dobra scenografia , ogólnie jestem pod wrażeniem ,siedziałam jak zaczarowana . Polecam miłośnikom sztuki wysokich lotów , a w szczególności tym ,którzy przeczytali książkę , bo niestety mam wrażenie , że krytykujący , nie bardzo wiedzą o czym mówią.
Wróciłam ze spektaklu z mieszanymi odczuciami, spektakl dobry , efekty specjalne super,ale mam pytanie czy ten biedny, zastraszony bardzo głośną muzyką i śpiewem pies był naprawdę niezbędny!!! Panie Józefowicz nie wszystko i za każdą cenę , trochę empatii dla zwierząt, to nie są rzeczy. Pies słyszy wszystko dwa razy głośniej a oprawa muzyczna naprawdę mocno przesadzona dla człowieka a co dopiero dla biednego zwierzaka, i to ciąganie go po schodach!! Nie robi to dobrego wrażenia a wręcz przeciwnie!!
Bardzo polecam
Wczoraj obejrzeliśmy Mistrza i Małgorzatę w adaptacji Panów Jozefowicza i Stokłosy. Cały wieczór i poranek byliśmy pod wrażeniem tej produkcji:
Świetni śpiewający aktorzy, najbardziej przykuwał uwagę Woland grany przez Roberta Gonerę wraz ze świtą i zjawiskową Hellą a także Poncjusz Pilat w tej roli Krzysztof Kowalski, takiego głosu jak Pan Krzysztof nie ma nikt. Szczerze zastanawiałam się jak zostanie przełożona ksiazka na język musicalu, udało się to znakomicie. Piosenki i oprawa muzyczna orkiestry nie tylko zapadają w pamięć ale tez budują nastroj, narracje, a także pomagają nam odnaleźć się w tak wielu wątkach jednej historii. Scenografia jest fenomenalna. Bawiliśmy się świetnie to spektakl który zarówno daje rozrywkę jak i skłania do refleksji.
Dodatkowo uważam ze teatr w Gdyni to przepiękne wnętrze i zewnętrze z fantastyczna akustyka.
Odejmuje jedno gwiazdkę z mojej oceny za obecność psa w spektaklu, licząc zyski z tego dla publiczności i straty dla psa, jest niepotrzebna.
Świetni śpiewający aktorzy, najbardziej przykuwał uwagę Woland grany przez Roberta Gonerę wraz ze świtą i zjawiskową Hellą a także Poncjusz Pilat w tej roli Krzysztof Kowalski, takiego głosu jak Pan Krzysztof nie ma nikt. Szczerze zastanawiałam się jak zostanie przełożona ksiazka na język musicalu, udało się to znakomicie. Piosenki i oprawa muzyczna orkiestry nie tylko zapadają w pamięć ale tez budują nastroj, narracje, a także pomagają nam odnaleźć się w tak wielu wątkach jednej historii. Scenografia jest fenomenalna. Bawiliśmy się świetnie to spektakl który zarówno daje rozrywkę jak i skłania do refleksji.
Dodatkowo uważam ze teatr w Gdyni to przepiękne wnętrze i zewnętrze z fantastyczna akustyka.
Odejmuje jedno gwiazdkę z mojej oceny za obecność psa w spektaklu, licząc zyski z tego dla publiczności i straty dla psa, jest niepotrzebna.
Mistrz i Małgorzata
Warto jednak czytać recenzje innych. Widownia całkowicie wypełniona , a przedstawienie Mistrz i Małgorzata naprawdę szkoda czasu i pieniędzy! Nie rozumiem polityki teatru , po co pan Józefowicz ? Możliwości były ale naprawdę niewykorzystane, tak fajny zespół teatralny, możliwości scenograficzne , przykro patrzeć na ciężką pracę aktorów. Całe szczęście, że nie poszła ze mną młodzież domowa , bo bym ich już nigdy nie zaciągnęła do teatru!
Ula
Wyszliśmy w połowie spektaklu. Bardzo agresywny dźwięk orkiestry powodował, że Ci zdolni bardzo artyści nie byli słyszalni. W ostatnich czasach taka moda - kto głośniejszy ten wygrywa. Koszmar. Poza tym spektakl mało nowoczesny jak dla mnie, nudne melodie. Bardzo dobra rola Wolanda (p. Richter) Hipnotyzująca.