Odpowiadasz na:

Re: Młody i zadłużony

Nie sądzę, aby przetrwał pół roku, przy ubogiej diecie i pracy po 18h.
No chyba, że będzie pracował jako cieć mało istotnego obiektu, oni to walą i 72h, albo 12h i dodatkowo pełny etat (bo w... rozwiń

Nie sądzę, aby przetrwał pół roku, przy ubogiej diecie i pracy po 18h.
No chyba, że będzie pracował jako cieć mało istotnego obiektu, oni to walą i 72h, albo 12h i dodatkowo pełny etat (bo w ochronie dobrze się wysypiają). Ale nawet przy takim trybie życia, to z 5 lat spłacania.
Lepiej poszukać pracy poza naszymi granicami, tam może wyjść na zero dużo szybciej.

I oczywiście, najpierw powinien zmienić stosunek do pieniędzy. W naszym kraju istnieje spory procent ludzi, którzy niezależnie ile mają, zawsze muszą żyć na kredyt. Jadą na kredytach, debetach i kartach kredytowych... często jeszcze zapożyczając się u wszystkich znajomych i rodziny. I martwią się, jak dotrwać do 10-tego, a jednocześnie utrzymanie się na powierzchni przez kolejny miesiąc daje im jakąś chorą satysfakcję, czują się, jakby upolowali mamuta w czasie mroźnej zimy:d

zobacz wątek
8 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry