Widok
Spółdzielnia Chełm powinna dołożyć połowę tej kwoty, zabudowują łąki swoimi blokami i czerpią niezły zysk ze sprzedaży. Prezesi powinni pójść do RD i sami to zaproponować, a nie na radach walnych chwalą się zyskami, których później nikt nie widzi. Topią pieniądze w niepotrzebne rzeczy jak bodowanie placów zabaw za milion. A powinien powstać jeden duży, a zbudowali 5 nic niewartych. Nie wiem czy wiecie, budują u siebie budynek usługowy na wynajem pod lokale usługowe. Ciekawe kto będzie czerpał zyski z ich dochodu? My? wątpie bo powiedzą że to jest na ich terenie za spółdzielnią. Prezes obiecał windy, i co nie ma wind, obiecał remonty rur grzewczych w mieszkania nic... dalej piszczą i stukają.
Do Roberta: Dementujemy Twoje wywody na temat budynku usługowego na wynajem. Skąd taki pomysł się rodzą? Ano, trzeba COŚ napisać, co ma powiew sensacji. Gdyby napisać prawdę, że spółdzielnia remontuje budynek nieczynnej stacji cieplnej na potrzeby Działu Konserwatorów spółdzielni, żadnej sensacji nie będzie. Przypominamy również, ze budowa placów zabaw z zysków spółdzielni była wynikiem internetowego głosowania członków spółdzielni. Koncepcja budowy wind zewnętrznych jest ciągle realna, czekamy na uchwalenie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego oraz realne uruchomienie rządowego programu "dostępność+"
Mysle o ludziach starszych a nie o sobie,chyba ze macie podobne podejscie jak nasz rzad,macie 13 i sie odperdol...a starsi pewnie wyruszyli zwiedzac swiat bo za komuny nie dostali paszportow,a oni dalej chca zobaczyc wasz piekny JAR pozwolcie im, tez bedziecie starzy chyba ze was karma dopadnie za wasze postepowanie i bezmyslnasc
Spółdzielnia też powinna dzielić się z mieszkańcami osiedla swoimi pomysłami przed swoją decyzją. Może i są one słuszne ale każda decyzja powinna być konsultowana z nami. Robert pisał o nowym budynku usług na worcela przy biurach SP. Czesto tam chodzą i widze ogromny śmietnik. Składują wszystko jak popadnie. Wstyd że nikt nie dba o to, a sam prezes parkuje swoj samochod pewno tam niedaleko, widzialem jak wysiada i nic go nie rusza, ale jak pogadasz z kim można za małą kwotę wziąć zabawkę ze zdemontowanego placu zabaw. Panowie w kontenerach wysprzedają w cenie złomowania. Na działkę dla dziecka jak znalazł. Ogólnie spóldzielnia jak każda inna bez rachunku załatwisz wszystko, hydraulicy są chętni gorzej z elektrykiem i od ścinania drzew Ci chcą żeby zgłosić to do ich brygadzisty a tam jest kobietka bardzo niedostępna i zasłania się przepisami.
Do Tom.w.w.w: Szanowny Panie, należy uszanować system przedstawicielski, który obowiązuje w spółdzielczości mieszkaniowej. Ten system jednym się podoba, innym nie. To uchwała Walnego Zgromadzenia decyduje o kierunkach wydawania środków z zysku. No comment. Zabawki zwiezione z placu zabaw nie są "magazynowane", ale są naprawiane na bieżąco i wracają na swoje dawne (czasem na nowe) miejsce. Nie ma możliwości "pogadania z kim" i zabrania takiej zabawki. To konfabulacja. A to, że bez rachunku załatwisz wszystko między bajki można włożyć. Po godzinach pracy to i hydraulik, i elektryk jest wolnym człowiekiem i może robić co chce, ale nie na rachunek Spółdzielni. Przypominamy w tym miejscu, że spółdzielnia zajmuje się częściami wspólnymi nieruchomości i nie dokonuje żadnych napraw w lokalach (czytaj mieszkaniach). Jeszcze jedno - bardzo cenimy sobie postępowanie "bardzo niedostępnej kobietki" od ścinania drzew. Mylenie stosowania obowiązujących przepisów z "zasłanianiem" się nimi jest nierozsądne. Rozumiemy, że Pana wpis to też pochwała dla Tej Pani.