Zpstały mi dwa słoiki kwaśnicy. Takiej jak uważam, że Górale by się nie wstydzili.
Jeden dostaje BNtF. Mimo awersji do mięsa. Wiem, że kuchnię góralską ma w skarpetkach. I jeśli czymkolwiek...
rozwiń
Zpstały mi dwa słoiki kwaśnicy. Takiej jak uważam, że Górale by się nie wstydzili.
Jeden dostaje BNtF. Mimo awersji do mięsa. Wiem, że kuchnię góralską ma w skarpetkach. I jeśli czymkolwiek byłbym w stanie Mu zaiponować, to musi to być Coś.
Druga jest "do wzięciia"
zobacz wątek