ech...
jednak okazało się, że w moim życiu pojawił się problem spedzajacy mi sen z powiek.
dosłownie.
Czuję, że sobie z tym nie poradzę.
PISZCZA mi drzwi. Chyba przy...
rozwiń
ech...
jednak okazało się, że w moim życiu pojawił się problem spedzajacy mi sen z powiek.
dosłownie.
Czuję, że sobie z tym nie poradzę.
PISZCZA mi drzwi. Chyba przy zamykaniu.
Te do pokoju. I te wejsciowe.
Może to sie stac problemem ogolnoklatkowym, poniewaz o 4.30 rano przerazliwy pisk moich drzwi stanie sie budzikiem.
Jeszcze nikt nic nie mowil. Moze nikt nie slyszy..
Licze na jakies instrukcje co z tym zrobic.
zobacz wątek
