Odpowiadasz na:

Miałam dwutygodniowa przerwę w spacerach, spowodowaną tym, że byłam CIĘŻKO RANNA.
Ale już wróciłam do codziennych wyjść.
I co? W lesie leżą nowe drzewa.. Spotkaliśmy też stado dzików.... rozwiń

Miałam dwutygodniowa przerwę w spacerach, spowodowaną tym, że byłam CIĘŻKO RANNA.
Ale już wróciłam do codziennych wyjść.
I co? W lesie leżą nowe drzewa.. Spotkaliśmy też stado dzików. Popadał grad.
Na plaży spotkałam kogoś, kogo nigdy wcześniej nie było. Przypuszczam, że był to jednorazowo zabłąkany nocny wędrowiec..
Pogadaliśmy chwilę. Oczywiście o ....psach. Wdzięczny i bezpieczny temat.
Leśna droga oświetlona była bladym światłem księżyca.. Dobrze, ponieważ nie mogę używać latarki. Mam tylko jedną "działającą" rękę. A ona jest zajęta przez smycz i smakołyki..
Jak ja kocham te poranne wyjścia.. Tak jak już napisałam.. To powolne włóczenie się krokiem zombie po pustym, mrocznym lesie i po pustej plaży to jeden z momentów, które uświadamiają mi, że jestem szczęśliwa. To czas na rozmowę ze sobą i na "obmodlenie" wszystkich moich dzieci...
https://www.youtube.com/watch?v=Ao0lyPjYQw0

zobacz wątek
7 lat temu
~ann

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry