Czasem myślę, że istnieje jakiś klub dobrze odżywionych, bardzo zamożnych mężczyzn, którzy upatrzyli mnie sobie jako ofiarę do głodzenia i fizycznych ataków. Sadyści. Liczą na to, że umrą wkrótce i...
rozwiń
Czasem myślę, że istnieje jakiś klub dobrze odżywionych, bardzo zamożnych mężczyzn, którzy upatrzyli mnie sobie jako ofiarę do głodzenia i fizycznych ataków. Sadyści. Liczą na to, że umrą wkrótce i ulotnią się, unikając wszelkiej odpowiedzialności.
zobacz wątek